Brakuje mi czegoś...
Komentarze: 5
Brakuje mi czegoś...
Czułości, rozmowy.
Może tylko tego, by ktoś mnie przytulił, pocałowł i powiedział Kocham Cię...
By był gdy jest mi naprawde cieżko.
Mam już dość tego uśmiechania się.
Mówienia "wszystko jest okej".
Gdy nic nie jest okej.
Gdy mam ochote umrzeć.
Zasnąć i już się nie obudzić.
Dobra mina do złej gry jak to ludzie mówią.
Ja już nie chce pokazywania tej miny.
Chce innym pokazać że mój świat nie jest kolorowy, ale będzie tak jak zawsze.
Uszczęśliwianie na siłe.
A ja tego nie chce.
Chce sie cieszyć gdy mam z czego.
Napisałaś dokładnie to co i ja odczuwam...
Lepiej bym sam czegoś takiego nie wyraził.
Takie kochanie na siłe, pokazywanie radości w chwili gdy wcale się jej nie odczuwa nie jest niczym przyjemnym.
Cały czas dusiłem to w sobie ale jeśli Twoje słowa zawarte w tym artykule nic nie zmieną to ja się poddaje......................... :(
Dodaj komentarz